„Na tych dwóch przykazaniach zawisło całe Prawo i Prorocy” (Mt 22, 40)
XXX Niedziela Zwykła
Jakie przykazanie w Prawie jest największe? Uczony w Prawie pyta o to Jezusa, wystawiając Go na próbę (Mt 22, 34-40). Uczony w Prawie, a więc specjalista w tej dziedzinie, szczycący się znajomością 613 nakazów i zakazów, które obowiązują Izraela. „Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem” – odpowiada Pan i dodaje od razu drugie, podobne, jakby chciał też przy okazji uświadomić uczonemu, że tak postępując względem Niego, łamie to przykazanie: „Będziesz miłował swego bliźniego, jak siebie samego”. Pośród licznych praw i nakazów jakie dał Bóg Jahwe Izraelowi, te są najważniejsze, największe, niezmienne. Miłość Boga (Pwt 6, 5) i bliźniego (Kpł 19, 18), to jest fundament, który Bóg położył po wsze czasy, aby człowiek na nim budował, żeby objął w posiadanie Ziemię Obiecaną. To, co Jahwe nakazał swojemu ludowi przez Mojżesza, Jezus potwierdza swym autorytetem w rozmowie z uczonym w Prawie. Co więcej, Chrystus te największe przykazania Boga wypełnił do końca, oddając za nas swoje życie na krzyżu.
Kończąc ten dialog z uczonym w Prawie Pan dodał, że na tych dwóch przykazaniach zawisło Prawo i Prorocy. Wynika z tego, że zarówno Prawo jak i nauczanie proroków ma bardzo solidne umocowanie, którym jest sam Bóg. Bóg jest miłością. Istotą Prawa, które On dał, jest miłość i nauczanie proroków było i jest nieustannym wzywaniem do nawrócenie i miłowania Boga i bliźniego. Miłość jest początkiem i końcem wszystkiego. Jest ona największa, najważniejsza i wieczna. Miłość jest celem, do którego podąża chrześcijanin. Objawienie przez Chrystusa miłości jako posłuszeństwa wobec woli Ojca i oddanie swego życia w ofierze zbawczej za braci, jest doskonałym wypełnieniem tych dwóch, największych przykazań i nie pozostawia złudzeń, że to właśnie miłości należy się absolutne pierwszeństwo w dokonywaniu przez człowieka wyborów. Miłość zawsze trzeba puścić przodem, to ona ma torować moją drogę do wieczności. Stanowi jedyne kryterium przy podejmowaniu decyzji w relacji ja – Bóg i ja – bliźni. W porządku miłości Bóg jest zawsze pierwszy, potem brat, każdy człowiek. Miłość, której Bóg oczekuje od człowieka, to nie jakaś abstrakcja, ale to konkret, wyrażający się w codziennym życiu chrześcijanina pragnieniem służby i dobra drugiego człowieka. Każdy, kto wypełnia te dwa przykazania, realizuje pozostałe dziesięć, ponieważ cały Dekalog od nich bierze początek. Jest on szczegółowym rozwinięciem wymagań miłości względem Boga i bliźniego. Bóg, który nas pierwszy umiłował, udziela nam wszystkim wszelkiego dobra, objawiając przez to swoją miłość i pragnie byśmy tak samo postępowali względem Niego i drugiego człowieka. Miłość jest jedna, jak jeden jest Pan Bóg. Nie mogę więc kochać jakąś inną, moją miłością, bo rozminę się z celem, do którego podążam.
Ta właśnie miłość jest drogą ucznia Jezusa. On jest wzorem miłości, jaki mamy realizować każdego dnia, On dał nam przykazanie nowe, abyśmy się miłowali tak, jak On nas umiłował. W swoim Synu Ojciec ukazał nam ogrom swej miłości do nas, grzeszników, i w Nim zaprasza nas, abyśmy w całkowitej wolności dzieci Bożych tą miłością żyli. Miłość- agape, to dawanie siebie braciom. „Nikomu nie bądźcie nic dłużni, poza wzajemną miłością. Kto bowiem miłuje drugiego, wypełnił Prawo. Albowiem przykazania: Nie cudzołóż, nie zabijaj, nie kradnij, nie pożądaj i wszystkie inne – streszczają się w tym nakazie: Miłuj bliźniego swego, jak siebie samego! Miłość nie wyrządza zła bliźniemu. Przeto miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa” (Rz 13, 8-10). Bóg mówi: „Będziesz miłował…” Czy wypełniam prawo miłości?
Marek Stankiewicz