aktualizowano: 2021-08-14 11:50 Odsłon: 839

Chleb – ciało wydane za życie świata

„Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki” (J 6, 51b)

XIX Niedziela Zwykła

Jesteśmy świadkami dialogu toczącego się między Chrystusem a Żydami, którego zasadniczym tematem jest nowa manna – chleb, który zstąpił z nieba (J 6, 41-51). Żydzi szemrają przeciw Jezusowi. Uderzają ich słowa o Jego zstąpieniu z nieba, o Jego Boskim pochodzeniu. Nie dają im wiary. Stoją na stanowisku, że to jest niemożliwe. Wiedzą skąd pochodzi, znają Jego rodziców i krewnych. Jakże  więc może On mówić, że zstąpił z nieba? Zamiast wyjaśnienia słyszą słowa Jezusa o konieczności wiary, do której pociąga Ojciec. To wewnętrzne pociągnięcie jest łaską, którą Bóg darmo daje. Przytoczony przy tej okazji tekst Iz 54, 13 i Jr 31, 33 mówi o wewnętrznym pouczeniu, które skłania człowieka do posłuszeństwa Bogu i doprowadza przez wiarę do Jezusa. Również to pouczenie jest dziełem niewidzialnego Boga, którego jedynie Syn Boży ogląda (por. J 1, 18). (BP, przypis do J, 6, 41-46).

Chrystus podkreśla konieczność wiary w Niego, ponieważ jest ona jedyną drogą prowadzącą do zbawienia. Tylko przez wiarę w Jezusa, Syna Bożego, który dla naszego zbawienia stał się człowiekiem, można osiągnąć życie wieczne. Drogą wiary idziemy przez życie, wracamy w Chrystusie do domu Ojca, a chleb, który daje Pan, jest pokarmem dla duszy, źródłem łaski i mocy, aby na tej drodze wytrwać i dojść do celu. Manna, którą jedli Żydzi na pustyni, nie dawała życia wiecznego. Dopiero  Jezus – chleb życia, który zstąpił z nieba, jest pokarmem dającym życie wieczne. Pan daje wszystkim spożywającym ten chleb obietnicę, że nie umrą. Ale nie chodzi tu o wyzwolenie od śmierci fizycznej. Przez jej bramę przejść musi każdy człowiek. Chrystus mówi o drugiej śmierci, jaką stanowi wieczne potępienie człowieka. Jezus jest chlebem, który sam w sobie ma życie i udziela go wszystkim, którzy Go spożywają. Manna nie zapewniała nieśmiertelności. Dopiero Jezus, który przyszedł od Ojca, przez dar chleba zapewnia nieśmiertelność każdemu, kto będzie ten chleb spożywał. Kończąc tę część mowy Jezus mówi wprost, że tym chlebem, który On da, jest Jego ciało wydane za życie świata. Chrystus czyni tutaj aluzję do przyszłej męki, która ukazuje także związek Eucharystii z Jego ofiarą krzyżową.

Przechodzi się od chleba, który przywołuje na myśl mannę, do ciała, które przypomina ofiarę baranka. Są to aluzje do exodusu i do Paschy. Chleb, który daje Jezus, kiedy nadejdzie Jego godzina, to Jego ciało: jego ciało wydane za nas. Jest to zapowiedź męki i jej owocu. Jezus jest Barankiem Bożym, który gładzi grzech świata (por. 1, 29), stając się przez swą ofiarę źródłem życia i błogosławieństwa dla wszystkich (por. 19, 34). Ciało Jezusa, Jego człowieczeństwo ofiarowane na krzyżu jako całkowity dar miłości, jest epifanią Boga, którego nikt nigdy nie widział. W Nim Słowo stało się ciałem, aby samo ciało stało się Słowem, opowiadaniem Boga, obecnością Jego Ducha, który ożywia świat. Caro salutis cardo: ciało jest podstawą zbawienia! (S. Fausti, „Rozważaj i głoś Ewangelię”).

Marek Stankiewicz

 

aktualizowano: 2021-08-14 11:50
cofnij drukuj do góry
Wszystkich rekordów: