aktualizowano: 5 godzin temu Odsłon: 46

Chwała Syna Człowieczego i triumf Jego wybranych

„Wtedy pośle On aniołów i zgromadzi wybranych z czterech stron świata, od krańca ziemi po kraniec nieba” (Mk 13, 27)

 

XXXIII Niedziela zwykła (Mk 13, 24-32)

W Jezusie Chrystusie czas się wypełnił i historia zbawienia zmierza ku końcowi. Kiedy Pan się objawi w chwale nastąpi powszechne zmartwychwstanie i odpłata. „Wtedy sprawiedliwi jaśnieć będą jak słońce w królestwie Ojca swego” (Mt 13, 43).

13, 24-27. Po czasie Kościoła walczącego nadchodzi czas triumfu Syna Człowieczego. Los świata streszcza się w chwalebnym momencie, w którym Jezus przychodzi osądzić świat i zbawić swoich wybranych (w. 26-27). Cierpienia chrześcijan są drogą prowadzącą do chwalebnego przyjścia Syna Człowieczego. Dwukrotnie i w odniesieniu do dwóch różnych chwil Jezus mówił o swoim chwalebnym przyjściu jako Syna Człowieczego. W domu Kajfasza powiedział zgromadzonym: „Ujrzycie Syna Człowieczego, siedzącego po prawicy Wszechmocnego i nadchodzącego z obłokami niebieskimi” (14, 62). Tutaj natomiast odnosi się do chwili odleglejszej, mówiąc, że na końcu czasów ci, którzy będą żyli, „ujrzą” Syna Człowieczego (w. 26). Dlatego wydaje się, że te słowa Jezusa odnoszą się do dwóch różnych chwil: w domu Kajfasza zapowiada On swoje chwalebne zmartwychwstanie, będące znakiem Jego późniejszego triumfalnego przyjścia. W obydwu przypadkach proroctwo przywołuje Syna Człowieczego, zapowiedzianego przez proroka Daniela (Dn 7, 1-28): królestwa mogą się sprzeciwiać ludowi świętych, ale na końcu poddadzą się Panu i będą Mu uległe. Z drugiej strony znaki wymienione w poprzednich wersetach (w. 24-25) przypominają karzący sąd Boga nad Babilonią i Edomem (Iz 13, 10; 34, 5). Bóg jest gotów sądzić, nagradzać i karać. Znaczenia tego fragmentu objaśniał św. Augustyn, mając na względzie przyjście Syna Człowieczego w Jego majestacie: „Można to rozumieć na dwa sposoby: jeden, że On przybędzie do swojego Kościoła jak w obłoku, tak jak ciągle przychodzi teraz, zgodnie z tym co mówi: ‘’Wówczas ujrzycie Syna Człowieczego siedzącego po prawicy mocy Boga i przychodzącego w obłokach nieba’’. Przyjdzie On z wielką mocą i majestatem, gdyż Jego moc i majestat objawia się świętym, którym udzieli również mocy tak, aby nie zostali zwyciężeni przez podobne prześladowanie. Drugi zaś sens to ten, że Pan przyjdzie w swoim ciele, w którym zasiada teraz po prawicy Ojca, w którym także kiedyś umarł, zmartwychwstał i wstąpił do nieba” (Listy 199, 11, 41).

12, 28-37. Końcowe wersety tej mowy opisują zwięźle, jaka powinna być postawa uczniów Pana (w. 37): uwaga, czujność (w. 33. 35. 37). Pewne jest, że Chrystus przybędzie. Obydwa obrazy użyte przez Niego są bardzo wymowne. W przykładzie figowca (w. 28), drzewa wypuszczającego liście najpóźniej w roku, naucza On, że może przybyć później, niż im się wydaje, ale Jego przyjście jest pewne jak rozwój tego drzewa. To właśnie pozwala odróżnić niepewne oczekiwanie od pewnej nadziei.

Obraz pana domu (w. 34-35) poucza, że czas powrotu Chrystusa jest nieokreślony – może nastąpić w każdej chwili. Uczeń powinien czuwać. […]. „O dniu onym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec” (w. 32). To zdanie stało się crux interpretum dla badaczy Ewangelii. Jest ono bardziej zrozumiałe w kontekście słów Jezusa (w. 30-33). W pismach apokaliptycznych przedstawiono nowe objawienia dotyczące wydarzeń obecnego pokolenia oraz wieku albo świata przyszłego (w. 30). W związku z tym Jezus mówi uczniom, by nie dawali wiary nowym objawieniom (w. 32). Tylko Jego słowa mają wartość nieprzemijającą (w. 31), a sprowadzają się do jednego: „czuwajcie” (w. 33). Wobec tego słowa Jezusa można interpretować tak, jak niektórzy ojcowie Kościoła – mianowicie nie chodzi o to, że Chrystus nie zna tych wydarzeń, ale że nie chce ich ujawnić. Można też je rozumieć w ten sposób, że Jezus nie zna tego czasu jako człowiek. „Gdy uczniowie pytali o kres, słusznie powiedział wtedy: ‘’ani Syn’’, przemawiając na sposób cielesny ze względu na ciało, aby ukazać, że jako człowiek nie wie, bo przecież niewiedza jest czymś właściwym ludziom […]. Jak bowiem, stawszy się człowiekiem, po ludzku doświadcza głodu, pragnienia i namiętności, tak po ludzku nie wie. Natomiast na sposób Boski, będąc Logosem i Mądrością w Ojcu, wie i zna wszystko” (św, Atanazy, Przeciw arianom 3, 46; BN, komentarz do Mk 13, 24-37).

Nam, uczniom Pana żyjącym wspólcześnie, pozostaje wierne trwanie w jego słowie, które jest prawdą, zapewnia nas o Jego chwalebnym przyjściu i naszym zmartwychwstaniu do chwały.

Marek Stankiewicz

 

 

aktualizowano: 5 godzin temu
cofnij drukuj do góry
Wszystkich rekordów: