aktualizowano: 2023-02-04 10:47 Odsłon: 497

Droga do szczęścia

„Cieszcie się i radujcie, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie” (Mt 5, 12a)

 

IV Niedziela zwykła (Mt 5, 1-12a)

Jezus zaprasza nas, swoich uczniów, na Górę, aby wskazać jedyną drogę wiodącą do pełni szczęścia.

Błogosławieni jesteście” -  mówi do wszystkich, którzy Go słuchają. Błogosławieni czyli szczęśliwi. Jak posiąść to szczęście, o którym mówi dziś Pan?

Błogosławieństwa są portykiem „Kazania na Górze”. Jezus zawiera w nich obietnice dla narodu wybranego od czasów Abrahama, ale nadaje im nowy sens, wiążąc je nie z posiadaniem ziemi, lecz królestwa niebieskiego […]. Błogosławieństwa były obszernie komentowane w katechezie Kościoła. Pierwsze (w.3) i ósme (w.10) odnosi się do królestwa niebieskiego jako nagrody. W pierwszym ogłasza się błogosławionymi „ubogich w duchu”. W ST ubóstwo nie jest ukazane jedynie jako sytuacja społeczno-ekonomiczna, ale ma również walor religijny (por. So 2, 3nn): ubogi jest ten, kto staje przed Bogiem w postawie pokornej, bez zasług osobistych, uznając się za grzesznika potrzebującego Boga. Dlatego nie tylko żyje w sposób prawdziwie umiarkowany i surowy, lecz także akceptuje tę sytuację i pragnie jej nie jako czegoś narzuconego z konieczności, lecz dobrowolnie, z miłością. Takie dobrowolne ubóstwo jest określone w tekście Mateusza jako ubóstwo w duchu […]. Ósme błogosławieństwo mówi, że szczęśliwi są ci, „którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości”. Sprawiedliwość w Biblii ma znaczenie religijne, wykraczające poza zastosowania prawno-moralne. W języku hebrajskim sprawiedliwy znaczy: pobożny, nienaganny sługa Boga, pełniący Jego wolę […].

Błogosławieństwa drugie i czwarte (w.4.6) mają wspólną formę bierną: jest to sposób wskazania, że tym, kto pocieszy i nasyci, będzie Bóg. Ci, którzy płaczą, to ludzie zasmuceni z jakiegoś powodu, a w szczególności tacy, których smuci obrażanie Boga czy to przez nich samych, czy to przez innych. Ci, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, to osoby starające się szczerze pełnić wolę Bożą, wyrażającą się w przykazaniach, w obowiązkach stanu oraz w zjednoczeniu duszy z Bogiem, a więc ci, którzy pragną być święci. Co istotne, nagroda pochodzi od Boga, bo tylko On może prawdziwie pocieszyć i uczynić ich świętymi. „Cisi” (w.5) to ci, którzy na podobieństwo Chrystusa zachowują pogodę ducha, są pokorni i wytrwali w przeciwnościach, nie ulegają gniewowi ani zniechęceniu […]. „Miłosierni” (w.7) to ci, którzy rozumieją cudze wady, wybaczają je, usprawiedliwiają i pomagają innym. Przypowieść o nielitościwym dłużniku (18, 21-35), a zwłaszcza jego pana (18, 32-33) są najlepszym komentarzem do tego błogosławieństwa. „Oglądanie Boga” (w.8) nie odnosi się wyłącznie do szczęścia wiecznego. W języku ST oznacza to raczej trwanie w bliskiej relacji z Nim, uczestnictwo w Jego decyzjach; podobnie doradcy króla uczestniczą w rozkazach swojego władcy. Stąd zdolność, jaką daje nam cnota czystości i czystość serca. „Sercom czystym jest obiecane widzenie Boga twarzą w twarz i upodobnienie do Niego. Czystość serca jest warunkiem poprzedzającym to widzenie. Już dzisiaj uzdalnia nas ona do widzenia tak, jak widzi Bóg, przyjmowania drugiego człowieka jako bliźniego; uzdalnia nas do uznania ciała ludzkiego – naszego własnego i ciała bliźniego – za świątynię Ducha Świętego, przejaw Boskiego piękna” (KKK2519). Ci, którzy wprowadzają pokój (w.9), czynią to w sobie samych i w innych i przede wszystkim starają się pojednać siebie i innych z Bogiem (BN, komentarz do 5, 1-12a). Rozważając treść dzisiejszej Ewangelii nie możemy pominąć słów Pana o prześladowaniach, które dotknąć mogą Jego uczniów, tylko dlatego, że należą do Chrystusa. „Tu na ziemi królestwo niebieskie trwa pod krzyżem. Życie ucznia upływa pod sztandarem krzyża, który jest miejscem spotkania się niesprawiedliwości człowieka i sprawiedliwości Boga, miłości względem wszystkich niesprawiedliwych (S. Fausti, „Wspólnota czyta Ewangelię według św. Mateusza”).

Oto jest droga, droga błogosławieństw, która stanowi jedyną drogę wiodącą człowieka do pełni szczęścia, do prawdziwego raju, do wiecznego szczęścia, które tylko Bóg może dać człowiekowi. Czy noszę w swoim sercu pragnienie tego szczęścia, do którego Jezus ukazuje mi drogę?

Marek Stankiewicz

 

aktualizowano: 2023-02-04 10:47
cofnij drukuj do góry
Wszystkich rekordów: