„Cieszcie się i radujcie, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie” (Mt 5, 12a)
Uroczystość Wszystkich Świętych
Góra Błogosławieństw, o wysokości 150 metrów, leżąca w odległości 3 km na zachód od Kafarnaum, według tradycji była miejscem wygłoszonego przez Jezusa Kazania na Górze, obejmującego w Mt trzy obszerne rozdziały. Błogosławieństwa, które Chrystus skierował do tłumów i swoich uczniów, stanowią fragment tej obszernej mowy, którą dziś w Kościele rozważamy (Mt 5, 1-12a).
W tym uroczystym dniu Kościół pielgrzymujący po ziemi kieruje wzrok ku niebu, ku ogromnej rzeszy mężczyzn i kobiet, którym Bóg dał udział w swojej świętości. Wywodzą się oni, jak uczy księga Apokalipsy, „z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków”. W ziemskim życiu starali się zawsze pełnić Jego wolę, całym sercem miłując Boga, a bliźnich jak samych siebie. Z tego powodu musieli też cierpieć próby i prześladowania, teraz jednak wielka jest ich nagroda w niebie. Święci to ci, którzy w każdej epoce potrafili odważnie żyć swoja wiarą, wytrwale składając bezkompromisowe świadectwo o Chrystusie. „Błogosławieni ubodzy w duchu, (…) cisi, (…) czystego serca, (…) którzy wprowadzają pokój, (…) którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie”. Oni weszli przed nami do radości niebiańskiej liturgii. Są dla nas wzorem i wspomagają nas nieustannym wstawiennictwem, jawią się nam jako niezliczone promienie światła łaski, która jest owocem najwyższej tajemnicy wcielenia (św. Jan Paweł II, Anioł Pański 1 XI 1995).
Błogosławieństwa, które dziś Kościół do nas kieruje, stanowią drogę do realizacji woli Bożej: „Bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty!” (Kpł 11, 45b). Bo wszyscy jesteśmy powołani do świętości, tylko drogi są różne. Żeby wejść do tłumu świętych, którzy wpatrują się nieustannie w najświętsze oblicze Boga, trzeba z wiarą przyjąć słowo Boże, które wzywa nas do świętości i żyć nim wobec świata. Warto być tu na ziemi „nieszczęśliwym”, żeby w niebie być „szczęśliwym” na wieki.
Bądź uwielbiony w świętych Twoich, którym świętość dałeś sam.
Dziś Cię wielbi zastęp Niebian, Tyś ich Ojciec, Bóg i Pan.
Apostołów święte trudy, Męczenników krwawy znój,
I Wyznawców w wierze trwanie, wielbią Ciebie Panie mój.
Ciebie sławi zastęp Dziewic, Wdów chwalebnych zacny dwór,
Ciebie wielbią Starcy, Dzieci, cały Niebian zgodny Chór.
Z nimi wspólnie modły swoje zanosimy z ziemskich dróg,
Byśmy razem kiedyś w niebie mogli śpiewać: Święty Bóg.
(pieśń na uroczystość Wszystkich Świętych)
Marek Stankiewicz