aktualizowano: 2020-08-01 12:21 Odsłon: 1641

Słownik pojęć i symboli liturgicznych

O, jak… Ojcze nasz

 

Inaczej Modlitwa Pańska, czyli modlitwa Chrystusa, ta, której nauczył uczniów na ich wyraźną prośbę: „Panie, naucz nad się modlić” (Łk 11, 1). Jej krótszy zapis podaje św. Łukasz, zaś dłuższy – ten, który znalazł się w liturgii – św. Mateusz (6, 9-13). Pierwsi chrześcijanie dodawali do niej: „Bo Twoja jest królestwo, potęga i chwała”.

Katechizm nazywa Ojcze nasz podstawową, najważniejszą modlitwą. Cytuje Tertuliana, pisarza z II w., który nazwał Modlitwę Pańską streszczeniem całej Ewangelii.

Modlitwa ta ukazuje pierwszeństwo adoracji i uwielbienia w chrześcijańskiej duchowości. Trzy pierwsze prośby odnoszą się do Boga i Jego chwały. Dopiero dalsze dotyczą ziemi.

Istotą tej modlitwy jest jej pierwsze słowo – wezwanie „Ojcze”. W rzeczywistości po aramejsku Jezus mówił Abba, czyli zdrobniale – „Tatusiu”. Jednak w żadnym języku nie ośmielono się przetłumaczyć wiernie tego nowego imienia Boga. Nawet św. Paweł w Liście do Rzymian pozostawia Abba nieprzetłumaczone: „Otrzymaliście Ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: ‘Abba, Ojcze’” (Rz 8, 15). Nieprzetłumaczalne Abba jest istotą objawienia, które przyniósł Jezus. Pozostawiając na boku wszelki niedoskonały antropomorfizm i skojarzenia, nie zawsze dobre, z ziemskimi ojcami, Abba mówi o tym, że Bóg jest czystą, bezinteresowną miłością, jest Tym, który daje życie, podtrzymuje je, chroni, otacza opieką, błogosławi. W Chrystusie ludzie stali się Jego przybranymi dziećmi, których bliskości pragnie. Jak mówi św. Paweł w przywołanym fragmencie, tylko Duch Święty może odsłonić ludziom tajemnicę Ojca, tylko w Nim i z Chrystusem można, jak mówi liturgia, „ośmielać się wołać”.

- Z Chrystusem i w Duchu Świętym ludzie mają do Ojca „śmiały przystęp”. Zaimek „nasz” wskazuje na kilka rzeczy: na to, że jesteśmy Jego własnością oraz na to, że idziemy do Niego wspólnie, jako lud. Mimo podziałów wyznaniowych chrześcijanie modlą się do jednego Ojca.

- „Któryś jest w niebie” – nie oznacza miejsca w przestrzeni, lecz sposób bytowania, majestat Boga. Niebo jest już w zalążku, obecne w sercach wierzących.

- Jeśli Duch objawił nam imię Ojca, nowe ewangeliczne imię Boga, to zrozumiale staje się wezwanie: „święć się imię Twoje”. Niech Twoje imię będzie uwielbione, chcemy je wychwalać. W Biblii imię oznacza tożsamość osoby; imię Boże jest Nim samym, dlatego imię odbiera chwałę.

- „Przyjdź królestwo Twoje|” – królestwo nie jest tożsame z Kościołem. „Królestwo Boże (…) to sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym” (Rz 14, 17). Królestwo przybliżyło się w Chrystusie, przychodzi w Eucharystii, ostatecznie przyjdzie z chwilą powrotu Chrystusa na ziemię – wtedy On przekaże je Ojcu. Wezwanie to jest z jednej strony wołaniem Marana tha, prośbą o to, aby stało się to jak najszybciej, z drugiej strony ma poruszać serca do walki o królestwo, czyli o sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym.

- „Bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi”. Wolą Bożą jest „by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1Tm 2, 4). Wola Boża spotyka się jednak z ludzką wolnością i człowiek może się z nią zgadzać lub ją odrzucać. To wezwanie jest prośbą o to, by nasza wola była złączona z wolą Ojca, podporządkowana jej, aby Jego wola spełniała się we mnie i we wszystkich stworzeniach.

- „Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj”. Jak podaje Katechizm, obecność w świecie tych, którzy głodują, wzywa chrześcijan modlących się tymi słowami do odpowiedzialności i solidarności z całą rodziną ludzką. „Tej prośby Modlitwy Pańskiej nie można oddzielić od przypowieści o ubogim Łazarzu i o Sądzie Ostatecznym” (por. Łk 16, 19-31; Mt 25, 31-46) (KKK 2831). Ale ponieważ „nie samym chlebem żyje człowiek”, odpowiedzialność ta dotyczy też głodu słowa, mobilizowania sił, by na całym świecie głosić Ewangelię. Bezpośredniość wyrażenia „daj nam” wskazuje na ufność. Zdanie się na Ojca w kłopotach materialnych ma wyzwolić uczniów od niepokoju. „Powszedniego” (gr. epiousios – „nad-zwyczajny”) oznacza wprost Chleb żywy, który zstąpił z nieba – Eucharystię. „Powszedni oznacza też „należący do dnia Pańskiego”, dnia uczty w królestwie. Jej przedsmakiem jest Eucharystia, która powinna być chlebem powszednim, codziennym. W prośbie o Eucharystię jest też zawarta prośba o powołania, o kapłanów, bez których nie ma Eucharystii.

- „Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom” – jest bardzo wymagające. Nie jest to zwykła prośba o odpuszczenie grzechów, ale ukazuje brak przebaczenia jako zamknięcie serca, zatwardziałość, przeszkodę, z powodu której nie może „płynąć strumień miłosierdzia” (KKK 2840). „Bóg nie przyjmuje ofiary podzielonych braci. Poleca im odejść od ołtarza i pojednać się najpierw ze swoimi braćmi (…) Najwspanialszą ofiarą dla Boga jest nasz pokój, zgoda, jedność całego wiernego ludu w Ojcum Synu i Duchu Świętym” (św. Cyprian, De Dominica oratione, 28).

- „Nie wódź nas na pokuszenie”. Bóg nikogo nie kusi. Użyte to greckie pojęcie jest trudne do przetłumaczenia: „nie pozwól, abyśmy byli kuszeni”, „nie pozwól, abyśmy ulegli pokusie”. Grzech jest skutkiem przyzwolenia na pokusę. „Prosimy Boga, by nie pozwolił nam wejść na drogę, która prowadzi do grzechu” (KKK 2846).

- „Zbaw nas ode Złego” – mówi wprost o szatanie. Jest prośbą o wybawienie zarówno nas osobiście, jak i całej rodziny ludzkiej. „W ostatniej prośbie Kościół zanosi przed Boga Ojca niedolę całego świata” (KKK 2854).

 

aktualizowano: 2020-08-01 12:21
cofnij drukuj do góry
Wszystkich rekordów: