K, jak… konfesjonał
Miejsce otrzymywania pojednania z Bogiem i ludźmi, odpuszczenia grzechów, ewokuje działanie Jezusa Chrystusa, który przed pojednaniem naszym, naszym pokojem, realizującym we własnej osobie doskonałą komunię człowieka z Bogiem, Jezusa, który jest nowym i wiecznym przymierzem z Bogiem, jest w sensie teologicznym „miejscem” pojednania. Chociaż człowiek podchodzi do konfesjonału, to nie człowiek przychodzi do Boga i przynosi Mu dar pojednawczy, lecz Bóg przychodzi do człowieka, by go obdarować. Inicjatywa Bożej miłości przywraca naruszone prawo, usprawiedliwia w stwórczym miłosierdziu niesprawiedliwego człowieka. Eckart, pisząc w siódmym kazaniu o porozumieniu miłosierdzia, podkreślił, że Pan Bóg, gdy użycza, daje miłosierdzie, „chowa człowieka w najgłębszym swoim bycie”. Miłosierdzie to najgłębszy byt Boga.
To teologiczne znaczenie posiada zasadniczą wartość dla symboliki konfesjonału. Nie jest tak, jak nauczał św. Anzelm z Canterbury, że zadośćuczynić może jedynie równy równemu, a więc Bogu Bóg, taka zresztą była wykładnia w Katechizmie potrydenckim. Nie wolno przedstawiać Boga jako surowego sędziego, który wymagał złożenia w ofierze własnego Syna. Bóg jest działającą Miłością. Z inicjatywy najwyższej miłości pojednał człowieka ze sobą (zob. także Joseph Ratzinger, Wprowadzenie do chrześcijaństwa, Kraków, 1994). Istnieje tylko jedno pojednanie, to, które ofiarowuje Bóg w Jezusie Chrystusie, istnieje tylko jedno „miejsce Pojednania” 0 żyjąca osoba Jezusa Chrystusa. Pojednanie rozpoczyna się, gdy jest pragnieniem. Wówczas jest otrzymywane. W tym sensie można mówić o wielu miejscach pojednania.
W postaci spotykanej w naszych kościołach konfesjonał potwierdzany jest od XVI w. Do tego czasu spowiednicy posługiwali się zwyczajnym krzesłem podobnym do sędziowskiego, ruchomym, z oparciem tylnym i bocznym. Do spowiadanie służyły niekiedy stalle kanonickie. Konfesjonał był ustawiany między ołtarzem a balustradą lub w otoczeniu ołtarza. Takie umiejscowienie spotykało się z ostrą krytyką. Kształt dzisiejszego konfesjonału to zasługa św. Karola Boromeusza. W 1565 r. synod w Mediolanie postanowił, aby spowiadającego i penitenta oddzielała tabellae w każdym kościele. Zwyczaj upowszechnił się szybko we Francji. Kształt konfesjonału dostosowywano do stylu kościoła, ozdabiano także napisami. W jednym z kościołów w Tunisie istnieje napis: Ubi amatur non laboratur (tam, gdzie miłość, nie liczy się trudu). Napis można odczytać jako zachętę do korzystania z sakramentu pokuty i pojednania, które człowieka „kosztuje”.
Rytuał rzymski z 1614 r. zdecydował, aby konfesjonał znajdował się w miejscu widocznym, dostępnym, by spowiadający był oddzielony od spowiadających się kratą lub perforowaną deską.
Dla zapewnienia maksimum dyskrecji konfesjonały stają się w XIX w. całkiem zamknięte. Kodeks Prawa Kanonicznego (1983; kanon 964) podaje: „Miejscem właściwym przyjmowania spowiedzi jest kościół lub kaplica. Co do konfesjonału powinny być ustalone normy przez Konferencję Episkopatu, z tym zastrzeżeniem, aby zawsze były w miejscu widocznym konfesjonały zaopatrzone w kratę między penitentem i spowiednikiem, aby wierni mogli swobodnie korzystać, gdy tego pragną. Spowiedzi nie należy przyjmować poza konfesjonałem, z wyjątkiem uzasadnionej przyczyny”.
LThK 2, 162; LMA 1, 1819; Dobiosz Hubert, Miejsce liturgii sakramentu pokuty, „Studia teologiczno-historyczne Śląska Opolskiego” 7(1980), s. 163-177; Nadolski Bogusław, Liturgika III, s. 113-114.
fot. Adam Szewczyk