aktualizowano: ponad tydzień temu, 2025-11-22 Odsłon: 79

Wytrwać do końca

Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie” (Łk 21, 19)

 

XXXIII Niedziela zwykła (Łk 21, 5-19)

Jezus, w odpowiedzi na zachwyt uczniów nad pięknem świątyni jerozolimskiej, zapowiada nie tylko jej całkowity upadek, ale mówi o zbliżającym się zburzeniu Jerozolimy; a na pytanie uczniów o czas, kiedy to się stanie, nie daje konkretnej odpowiedzi, ale wzywa do czuwania i wytrwałości wobec zbliżających się wydarzeń, prześladowań i ucisków, jakie przyjdą na ten naród i na Jego uczniów.

Okazją do wygłoszenia tej mowy był zachwyt uczniów nad wyglądem świątyni, „przyozdobionej pięknymi kamieniami i darami” (w. 5). Herod Wielki rozpoczął rekonstrukcję i rozbudowę świątyni wzniesionej po wygnaniu babilońskim (VI w. przed Chr.). Dzieło zostało ukończone w 64 r., tzn. na krótko przed jej zburzeniem przez Tytusa. Odbudowa musiała być już  bardzo zaawansowana w czasie, w którym odbywał się ten dialog. Kolosalne rozmiary, harmonijne ozdoby i bogactwo użytych materiałów sprawiały, że budowla ta była dumą każdego ówczesnego Żyda. […] Stąd słowa podziwu tych ludzi i zdumiewająca odpowiedź Jezusa.

W odpowiedzi na pytanie uczniów (w. 7) Jezus  zapowiada zburzenie świątyni. Będzie temu towarzyszyć pojawienie się fałszywych mesjaszów (w. 8), wojny i przewroty (w. 9). Pan zaleca, aby wobec tych wydarzeń uczniowie zachowali pogodę ducha: „Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono” (w. 8-9), „nie trwóżcie się” (w. 9).Poza tym oznajmia im, że te znaki nie zapowiadają rychłego końca (w. 9). Muszą jeszcze nadejść „czasy pogan”, które przepowiada później (21, 24). Następnie (w. 10-19) Pan zapowiada uczniom inne nieszczęścia (w. 10-11) i trudności, które będą musieli znosić w szerzeniu królestwa Bożego: prześladowania, niezrozumienie i nienawiść (w. 12. 16. 17). Tym słowom towarzyszą dwie idee. Po pierwsze, Jezus obiecuje Bożą pomoc (w. 14-15); trudności, choćby największe, nie wymykają się Bożej opatrzności. Bóg je dopuszcza, ponieważ może z nich wyprowadzić większe dobro. Prześladowania będą okazją do składania świadectwa (w. 13). Jak mówi znane zdanie z pierwotnej apologetyki chrześcijańskiej, „krew męczenników – posiewem chrześcijan” (Tertulian, Apologetyk 50, 13). Poza tym Pan obiecuje szczególną pomoc. Obdarzy mądrością prześladowanych, aby mogli się bronić, a to, co wydawało się nieszczęściem, stanie się zaczątkiem chwały. Po drugie, zapewnia o zwycięstwie, które przyniesie wytrwałość (w. 18-19). Słowa Jezusa są wezwaniem do cierpliwości, stanowiącej integralną część cnoty męstwa. „Konieczna jest jakaś cnota, która by podtrzymywała dobro rozumu przeciw smutkowi, by mianowicie rozum tej namiętności nie uległ. Rolę tę spełnia właśnie cierpliwość. Dlatego Augustyn mówił, że cierpliwość ludzka jest tym, dzięki czemu znosimy zło z równowagą umysłu – to jest wolni od zaburzeń ze strony smutku – po to, byśmy  na skutek znieprawienia umysłu nie odstąpili od dobra, poprzez które dochodzimy do dóbr większych” (św. Tomasz z Akwinu, Suma teologiczna 2-2, 136, 1). Cierpliwość nas ocala, ponieważ „daje człowiekowi władanie nad własną duszą przez to, że usuwa w zupełności zaniepokojenia, jakie w nią wnoszą przeciwności” (tamże 2-2, 136, 2, 2; BN, komentarz do Łk21, 5-19).

To wszystko co Jezus zapowiedział, jest stopniowym wypełnianiem się historii zbawienia, która zmierza nieuchronnie do swego ostatecznego celu jakim jest paruzja Chrystusa i sąd ostateczny.

Także słowa Ewangelii skierowane do uczniów obejmują i nasze czasy, i dotyczą całego Kościoła pielgrzymującego. Dlatego każdy wierzący musi być gotowy na trudności, prześladowania i próby wymagające ofiar, „bo przez wiele ucisków trzeba nam wejść do królestwa Bożego” (Dz 14, 22). Innej drogi po prostu nie ma.

Marek Stankiewicz

 

aktualizowano: ponad tydzień temu, 2025-11-22
cofnij drukuj do góry
Wszystkich rekordów: