„Idźcie i wy do mojej winnicy, a co będzie słuszne, dam wam” (Mt 20, 4)
XXV Niedziela Zwykła
Przypowieść o robotnikach posłanych do pracy w winnicy stanowi treść dzisiejszej Ewangelii (Mt 20, 1-16). Gospodarz zatroskany o zebranie wszystkich plonów najmuje wczesnym rankiem robotników, umawiając się z nimi o denara za dzień pracy. Wychodzi na rynek wielokrotnie i najmuje wciąż nowych ludzi, bo pracy jest wiele. A kiedy nastał wieczór i czas wypłaty wynagrodzenia, wszyscy otrzymali po denarze, niezależnie od tego, jak długo pracował każdy zatrudniony przez właściciela winnicy. Cóż to za gospodarz tak hojny dla wszystkich i gdzież jest ta winnica?
Ewangeliczna przypowieść ukazuje naszym oczom rozległą winnicę Pańską oraz rzesze ludzi, mężczyzn i kobiet wezwanych przez Boga i wysłanych tam do pracy. Winnicą jest cały świat, który winien zostać przemieniony zgodnie z Bożym planem w perspektywie ostatecznego przyjścia Królestwa Bożego. „Idźcie i wy do mojej winnicy” – od owego dnia to wezwanie Pana Jezusa nie przestaje rozbrzmiewać w dziejach: skierowane jest do każdego człowieka, który przychodzi na świat. Idźcie i wy. To wezwanie dotyczy nie tylko biskupów, zakonników i zakonnic, ale wszystkich, także świeckich, których Bóg wzywa osobiście, powierzając im do spełnienie misję w Kościele i w świecie. Św. Grzegorz Wielki przypomina o tym w kazaniu komentującym przypowieść o robotnikach winnicy: „Popatrzcie, najmilsi bracia, jak żyjecie, i sprawdźcie, czy już jesteście robotnikami Pana. Niech każdy oceni to, co czyni i osądzi, czy pracuje w winnicy Pańskiej” (adhortacja apostolska „Christifideles Laici”, wstęp).
Miłosierny Pan powołuje każdego człowieka i do życia, i do przemieniania tego świata na sposób Boży, aby królestwo Boże było w nas i objawiało się przez nas. Przypowieść, którą Jezus opowiedział zebranym, jest przede wszystkim wezwaniem do nawrócenia, aby „zapracować” swoim życiem na denara zbawienia. Cały nasz dzień, czyli historia życia każdego człowieka, to wezwanie do przynoszenia owoców. Na tym polega praca w winnicy Pańskiej, aby przynosić owoce miłości Boga i bliźniego i wzywać swoją postawą innych do przynoszenia owoców. Dla wszystkich ludzi zbawienie jest darem Ojca danym za darmo. Nie można go zdobyć podstępem, nie można na niego zarobić pracując w pocie czoła aż do zachodu słońca. To jest dar, który można posiąść odpowiadając na Boże wezwanie - „Idźcie i wy do mojej winnicy”. Bóg jest dobry dla wszystkich i wszystkich chce zgromadzić w swoim domu przy jednym stole, na wiecznej uczcie godów Baranka. Nikt z nas nie zasługuje na Jego dobroć, a wszystko zawdzięczamy Jego miłości miłosiernej. Wystarczy uwierzyć w Chrystusa i pójść za Nim, i podobnie jak On poświęcić swoje życie dla królestwa Bożego, odpowiadając wielkodusznie na wezwanie Ojca. Popatrzmy jak żyjemy i sprawdźmy, czy rzeczywiście jesteśmy robotnikami Pana?
Marek Stankiewicz