aktualizowano: 2024-07-05 22:51 Odsłon: 260

Wiara wybawieniem od śmierci wiecznej

„Nie bój się, wierz tylko!” (Mk 5, 36b)

XIII Niedziela zwykła (Mk 5, 21-43)

Piąty rozdział Mk otwiera opowiadanie o uwolnieniu przez Jezusa opętanego przez „Legion” Gerazeńczyka. Apostołowie są świadkami tego cudu, który jest objawieniem mocy Syna Bożego nad Szatanem i całą jego potęgą. Druga część tego rozdziału opisuje kolejne cuda, jakie czyni Chrystus w obecności swoich wybranych uczniów, aby pokrzepić ich serca. Te cudowne wydarzenia, które są znakami mesjańskimi i mogły się dokonać dzięki wierze kobiety chorującej na krwotok i przełożonego synagogi, pobudzają nas do refleksji nad stanem naszej wiary.

W opisie tych cudów widoczne jest upodobanie Marka do szczegółów, przywołujących bardzo konkretne wspomnienia. Zarazem jednak każde z opisywanych wydarzeń ma podkreślić pewne nauki: zasięg i wartość wiary w Jezusa oraz nasze spotkanie z Nim. Krwotok sprawiał, że dotknięta nim kobieta popadała w nieczystość rytualną (por. Kpł 15, 25nn). Ewangelista sugestywnie ukazuje beznadziejną sytuację chorej i jej odwagę, którą się wykazała, aby dotknąć płaszcza Jezusa. Gdy nastąpiło uzdrowienie, Jezus rozpoczyna dialog, w którym daje wszystkim jasno do zrozumienia, że przyczyny uleczenia nie należy się doszukiwać w jakichś czarach, lecz w wierze kobiety i w mocy, która z Niego wychodzi. „Ona dotyka, rzesza się ciśnie. Czyż to iż dotknęła, nie znaczy, że wierzyła?” (św. Augustyn, Homilie na Ewangelię św. Jana 26, 3).

Historia Jaira również ukazuje wiarę przełożonego synagogi, który zachęcony przez Jezusa, pokonuje pojawiające się trudności. Jego córka dogorywa i dlatego Jair, nie zważając na swoją pozycję społeczną, błaga Jezusa, by przyszedł ją uzdrowić (w. 22-23). Później Jezus dwa razy umacnia go w wierze (w. 36.40): po wiadomości o śmierci dziewczynki oraz wobec wyśmiewania ze strony tłumów. W końcu wiara tego człowieka zostaje wynagrodzona wskrzeszeniem jego córki. „Ten, który umie dawać dobre dary swoim dzieciom, zobowiązuje nas do proszenia, poszukiwania i wzywania […]. To może powodować zdziwienie, jeżeli nie rozumiemy, że Bóg, nasz Pan, […] kształtuje modlitwą nasze pragnienia i przygotowuje nas do przyjęcia tego, co zamierza nam dać” (św. Augustyn, Epistola [ad Probam] 130, 8, 16-17). Wskrzeszenie dziewczynki, mimo, że jest wydarzeniem publicznym, dokonuje się tylko w obecności jej rodziców oraz trzech uczniów najbliższych Chrystusowi. Jezus „przykazał im z naciskiem” (w. 43), żeby nie rozpowiadali o cudzie. Wydaje się, że przez tę postawę, która uwidoczniła się też w innych sytuacjach, Jezus chciał uniknąć błędnych interpretacji swojego posłannictwa jako Mesjasza-Zbawiciela: Jego całkowite dzieło nie obejmuje wyłącznie cudów, ale również Jego śmierć na krzyżu i zmartwychwstanie (BN, komentarz do Mk 5, 21-43).

Jezus nie tylko swoim wybranym uczniom wskazuje na wiarę jako klucz do zbawienia, ale kieruje swoje słowa do wszystkich, którzy ich słuchać będą, bo wiara rodzi się ze słuchania słowa Bożego i karmi się tym słowem. To wiara w Jezusa, Mesjasza i Zbawiciela uzdrawia serce i ciało człowieka oraz ocala przed śmiercią drugą, czyli wiecznym potępieniem. Jezus krzepiąc nasze serca mówi: „Nie bój się, wierz tylko!” (w. 36b). Czy z wiarą przyjmuję Jego słowa?

Marek Stankiewicz

aktualizowano: 2024-07-05 22:51
cofnij drukuj do góry
Wszystkich rekordów: