„Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze zostanie samo jedno, ale jeśli obumrze, przynosi plon obfity" (J 12, 24)
V Niedziela Wielkiego Postu
Po mesjańskim wjeździe Chrystusa do Jerozolimy, Grecy (prozelici) chcą Go ujrzeć i z tą prośbą zwracają się do Filipa. Według św. Jana „ujrzeć” oznacza poznać, przylgnąć, uwierzyć. Ta ich prośba dociera do Pana, który zwracając się do zgromadzonych, w szerokiej perspektywie ukazuje sens swojego życia. Treść tego fragmentu koncentruje się wokół krzyża (J 12, 20-33). Jezus mówi o godzinie uwielbienia, która jest równoznaczna z godziną śmierci, ponieważ Jego śmierć jest nieodzownym warunkiem uwielbienia. Tę myśl wyrażają słowa Pana o ziarnie.
Jezus zapowiada swoją śmierć w tajemniczych słowach: „Zaprawdę. Zaprawdę powiadam wam: Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity”. Jego śmierć jest rękojmia życia, jest źródłem życia dla nas wszystkich. Przedwieczny Ojciec postanowił tę śmierć w porządku łaski i zbawienia, tak jak w porządku natury postanowiona jest śmierć ziarna pszenicy w ziemi, ażeby mógł się ukazać kłos przynoszący obfity plon. Tym plonem, który staje się chlebem codziennym, żywi się potem człowiek. Także ofiara, jaka dokonała się w śmierci Chrystusa, stała się pokarmem naszych dusz pod postaciami chleba (św. Jan Paweł II, Homilia 1.06.1979 r.).
W kontekście tej perykopy ewangelicznej trzeba spojrzeć na swoje życie. Czy żyję tylko dla siebie, otulony kołderką egoizmu i zmierzam ku śmierci? Czy powodowany miłością Bożą żyję dla innych?
Jest wiele dróg w życiu człowieka, ale tylko jedna prowadzi do królestwa Bożego. W trosce o nasze zbawienie Jezus zaprasza każdego, kto chce Mu służyć do pójścia za Nim. Każdy, kto chce być uczniem Pana, musi wejść na drogę krzyża i naśladować Go w oddawaniu swego życia dla braci. Nie powinien lękać się trudności, a nawet śmierci, bo jeżeli straci swoje życie z powodu Chrystusa, znajdzie się tam gdzie On i otrzyma nagrodę od Ojca. Śmierć Jezusa na krzyżu nadaje prawdziwy i niezniszczalny sens naszemu ziemskiemu życiu. Z miłością odpowiedzmy na słowa Jezusa i przyjmijmy to życie, które zrodziło się z jego ofiary krzyżowej. Bo Jego śmierć to nie hańba i unicestwienie, ale wywyższenie i chwała zmartwychwstania, do której i my jesteśmy powołani.
Marek Stankiewicz