Porywisty wiatr z przelotnymi opadami deszczu ze śniegiem szalał nad Szczecinem już od wieczora 21 grudnia. W nocy jego porywy były niezwykle silne, doprowadzając do zerwania części wykonanego z blachy miedzianej zwieńczenia muru szczytowego naszej świątyni od strony wejścia. Szkoda nie zagraża bezpieczeństwu odwiedzających nasz kościół, jednak naprawę będzie można dokonać dopiero po okresie zimowym.
fot. Adam Szewczyk