Od wielu już lat 2. listopada, w Dzień Zaduszny, zmierzamy ku lapidarium przy ul. Smutnej. Miejsce jest dawnym cmentarzem ewangelickim wsi Hökendorf, dziś symbolicznie zrewitalizowanym. Został założony prawdopodobnie w II poł. XIX w. W latach 20. XX w. został zamknięty, choć zmarłych dochowywano w grobowcach rodzinnych do lat 30. Podczas walk w marcu 1945 r. nekropolia uległa poważnym zniszczeniom, a po II wojnie cmentarz był sukcesywnie ograbiany i dewastowany. Do dziś ocalało kilkadziesiąt nagrobków. Jest to jeden z kilku szczecińskich przedwojennych cmentarzy z tak dużą liczbą zachowanych płyt nagrobnych.
Fot. Jakub Szewczyk