25 listopada Kościół wspomina w liturgii świętą Katarzynę Aleksandryjską, dziewicę i męczennicę. W Polsce w tym dniu od 1981 r. obchodzone jest przez kolejarzy i pracowników kolei Święto Kolejarza, bowiem to także ich patronka.
W naszej parafii w intencji kolejarzy, pracowników kolei i ich rodzin odprawiona została Msza święta z udziałem kolejarskich pocztów sztandarowych oraz przedstawicieli tego odpowiedzialnego zawodu. Duszpasterską opiekę nad kolejarzami w naszej diecezji, co warto podkreślić, sprawuje proboszcz parafii św. Stanisława BM ks. kan. Józef Filipek.
Katarzyna żyła w IV w. w Egipcie. Według przekazów była córką króla Aleksandrii. Wyróżniała się nieprzeciętną inteligencją, ale i nadmierną dumą. Przypadek zrządził, że po śmierci rodziców na swojej drodze spotkała pustelnika, od którego usłyszała o Jezusie. To spotkanie pozostawiło trwały ślad w jej życiu, bowiem postanowiła zostać chrześcijanką.
O jej życiu wiemy głównie z przekazów i legend. Jedna z nich mówi, że podczas święta ofiarnego dla jednego z rzymskich bóstw swoją elokwencją wprawiła w zakłopotanie cesarza Maksencjusza. Zdenerwowany cesarz kazał wezwać na dwór 50 filozofów i mistrzów retoryki, aby ci dyskutowali z młodą chrześcijanką na temat religii bóstw rzymskich i chrześcijaństwa. Legenda mówi, że Katarzyna z takim mistrzostwem i w tak przekonywujący sposób zaprzeczała argumentom mędrców, że w efekcie wszyscy przeszli na chrześcijaństwo.
Katarzyna znalazła się w więzieniu, gdzie odwiedzała ją żona cesarza, która także przeszła na chrześcijaństwo. Dowiedziawszy się o tym rozwścieczony cesarz kazał przymocować młodą chrześcijankę do koła, w które powbijano gwoździe. Na śmierć przez ścięcie głowy skazał także swoją żonę, która chciała się wstawić za męczennicą.
Męczeństwo Katarzyny miało miejsce prawdopodobnie w 306 r. Według legendy ciało męczennicy przenieśli aniołowie z Aleksandrii do kościoła klasztornego na Górze Synaj, gdzie w VI w. zbudowany został klasztor św. Katarzyny i gdzie relikwie świętej przebywają do dziś.
Św. Katarzyna - obok św. Małgorzaty i Barbary - jest jedną z „trzech świętych Dziewic”. Kult św. Katarzyny znany początkowo w Egipcie, rozpowszechnił się na cały chrześcijański Wschód, a jego centrum była Góra Synaj. W Kościele Zachodnim znany jest od VIII w. Cześć św. Katarzyny w średniowieczu propagowali benedyktyni z opactwa Monte Cassino. Jest ona także patronką franciszkańskiego kościoła w Betlejem. Kościół św. Katarzyny przylega do bazyliki Narodzenia Pańskiego i jest „świętym miejscem”, do którego przybywają pielgrzymi.
Za swoją patronkę obrali ją m.in. nauczyciele, uczniowie, studenci, filozofowie, mówcy, bibliotekarze, księgarze, kolejarze.
Powstało też wiele świątyń pod wezwaniem świętej, również w Polsce. Za swoją patronkę obrały Katarzynę także liczne miasta, w Polsce m.in.: Działdowo, Dzierzgoń czy Nowy Targ. Jest też patronką uniwersytetu w Paryżu. Jest wspomożycielką cierpiących na migreny i choroby języka, pomaga w poszukiwaniu topielców. W ikonografii przedstawiana jest najczęściej z kołem, na którym była torturowana.
W Polsce mówi się, że „Katarzyna Adwent zaczyna”, „Wigilia na Katarzyny wróży, jaka pogoda w lutym służy”, czy „W Katarzyny dzień jaki, cały grudzień taki”. Ale także: „święta Katarzyna śmiechem, święty Andrzej grzechem”.
fot. Adam Szewczyk