Co wiedzieć powinien kandydat na ministranta i ministrant
1. KTO TO JEST MINISTRANT?
Ministrant jest pomocnikiem przy sprawowaniu Mszy świętej i podczas innych nabożeństw liturgicznych. Nazwa pochodzi od łacińskiego czasownika ministro, are, co tłumaczymy na język polski - służę, służyć. Ministrant służy Bogu, kiedy przyczynia się do tego, aby liturgia była piękna. Daje znak dzwonkami, gongiem, całą swoją postawą, gestami, wypowiadanym słowem, śpiewem, jak inni powinni zachować się w danym momencie liturgii. Przynosi do ołtarza pewne określone przedmioty (paramenty liturgiczne), które są niezbędne podczas Mszy św.
Ministrant przez swoją służbę wskazuje, że każde nabożeństwo liturgiczne sprawowane w kościele, jest nie tylko sprawą kapłana, lecz wszystkich wiernych. Stąd też współdziała, współtworzy i czynnie się w nią angażuje.
2. KIEDY WCHODZI DO KOŚCIOŁA...
Pokazuje, że jest ochrzczony - koniec palców zanurza w wodzie święconej i czyni znak krzyża świętego. Przed udaniem się do zakrystii przyklęka przed tabernakulum, albo siada w ławce i odmawia krótką modlitwę witając się z Jezusem, który jest Gospodarzem świątyni.
3. ZAKRYSTIA
Zakrystia to pomieszczenie znajdujące się w każdym kościele. Przechowuje się w nim naczynia, księgi i szaty liturgiczne, zaś kapłan, ministranci, lektorzy i inni usługujący, przygotowują się w tym miejscu do uczestnictwa w liturgii. Stanowi ono integralną część kościoła i dlatego często możemy w nim zauważyć napis – ZACHOWAJ MILCZENIE! PAN JEST BLISKO!
4. PUNKTUALNOŚĆ MINISTRANTA
Na swój dyżur nie przychodzi nigdy na ostatnią minutę, ponieważ jest współodpowiedzialny za przygotowanie liturgii i omówienie z innymi współbraćmi funkcji, które będzie podczas niej pełnił. Bardzo często usłyszy od kapłana/kapłanów, końcowe wskazówki, po czym wspólnie z wszystkimi odmówi modlitwę przed służeniem i zupełnie się wycisza, aby swoje obowiązki wypełnić jak najbardziej starannie. Zalecane jest, aby przybył najpóźniej 15 minut przed rozpoczęciem nabożeństwa.
5. MODLITWA PRZED SŁUŻENIEM:
Oto za chwilę przystąpię do „Ołtarza Bożego, do Boga, który rozwesela młodość moją”. Do świętej przystępuję służby. Chcę ją dobrze pełnić. Proszę Cię, Panie Jezu, o łaskę skupienia, by myśli moje były przy Tobie, by oczy moje były zwrócone na ołtarz, a serce moje oddane tylko Tobie. Amen.
6. MODLITWA PO SŁUŻENIU:
Boże, którego dobroć powołała mnie do Twojej służby, spraw, abym uświęcony uczestnictwem w Twych tajemnicach przez dzień dzisiejszy i całe me życie szedł tylko drogą zbawienia. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
7. UBIÓR MINISTRANCKI
Krótszą szatę liturgiczną wkładaną na siebie, nazywamy komżą. Zawsze powinna być czysta, wyprasowana. Szata ministranta powinna coś przedstawiać, czyli być znakiem. Strój liturgiczny ministranta, podobnie jak szaty kapłana podczas sprawowania liturgii, pokazują wierzącym, że zgromadzenie w Kościele nie jest zwyczajnym zgromadzeniem.
8. SZATY LITURGICZNE KAPŁANA PODCZAS MSZY ŚW.:
Humerał - biała chusta okrywająca szyję kapłana;
Alba - długa biała szata symbolizująca łaskę chrztu św.;
Cingulum - biały sznur (pasek), służący do przepasania alby;
Stuła – długa, szeroka wstęga, szczególny znak biskupa, kapłana, diakona. Jest znakiem władzy kapłańskiej. Kolor zależy od charakteru przeżywanego okresu liturgicznego, danego święta czy wspomnienia w danym dniu;
Ornat - wierzchnia ozdobna szata liturgiczna kapłana odprawiającego Mszę św. Kolor ornatu zależy od charakteru danego dnia.
9. KIELICH ORAZ TO, CO DO NIEGO NALEŻY
Kielich - naczynie liturgiczne, w którym w czasie Mszy świętej umieszcza się wino do konsekracji;
Puryfikaterz – ręczniczek do czyszczenia kielicha oraz pateny;
Palka - służy do nakrycia kielicha mszalnego - jest to kwadratowy kawałek usztywnionego płótna;
Korporał – kwadratowy obrus o wymiarach 50x50 cm, w czasie celebracji Mszy świętej ustawiane są na nim kielich, patena oraz cyborium (puszka, naczynie do przechowywania hostii i komunikantów); poza celebracją używa się go do wystawienia Najświętszego Sakramentu;
Welon na kielich. W niektórych parafiach jest także używany welon na kielich. Jest to tkanina (chusta) koloru białego lub koloru ornatu, którą nakryty jest kielich do momentu przygotowania darów ofiarnych. Ponownie kielich nakrywa się welonem po Komunii świętej.
10. PATRON MINISTRANTÓW - ŚW. DOMINIK SAVIO
Urodził się 2 kwietnia 1842 roku. Pouczanie rodziców, a szczególnie przykład ich pobożnego życia, ukazały małemu Dominikowi drogę do Boga. Pod ich troskliwym okiem i przy ich pomocy, świętość dziecka szybko dojrzewa. Już w piątym roku życia, służy do Mszy św., co w tych młodych latach łączyło się z niemałym wysiłkiem. Gdy skończył zaledwie siódmy rok życia, 8 kwietnia 1849 roku, w Święta Wielkanocne przyjął I Komunię świętą. Duszpasterz pozwolił na ten wyjątek widząc chłopca religijnie dojrzałego i służącego Bogu z zapałem. O tej dojrzałości świadczą również postanowienia, jakie podjął w tym dniu. Wpisał wtedy w swojej książeczce do nabożeństwa:
- będę się często spowiadał, a do Komunii św. przystępował, ilekroć pozwoli na to spowiednik;
- moimi przyjaciółmi będą: Jezus i Maryja;
- śmierć - TAK, grzech – NIE.
W poszukiwaniu lepszych warunków życia, ojciec przeprowadził się z całą rodziną do Murialdo. Tam Dominik uczęszczał do miejscowej szkoły parafialnej, prowadzonej przez proboszcza. Później chodził do szkoły w Castemudo. Radosną ulgą była dla niego świadomość, że towarzyszy mu Matka Boża oraz Anioł Stróż. Stąd też 2 października 1854 roku ojciec przyprowadził syna do ks. Jana Bosko, z prośbą o przyjęcie go do swojego ORATORIUM. W sam zaś dzień ogłoszenia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Marii Panny, tj. 8 grudnia 1854 roku, przyjął Komunię św. Potem napisał następujący akt ofiarowania się Matce Najświętszej, który złożył na Jej ołtarzu:
"Maryjo, ofiaruję Ci swoje serce. Spraw aby zawsze było Twoim. Jezu i Maryjo, bądźcie zawsze moimi przyjaciółmi. Błagam Was, abym raczej umarł, niż bym miał choć przez nieszczęście, popełnić choć jeden grzech”.
Młode, święte i budujące życie Dominika, przedwcześnie zgasło z powodu choroby płuc, która wtedy była nieuleczalna. Za radą lekarza Dominik wyjechał do rodziny. Zabieg ten nie mógł mu już pomóc. Zmarł 9 marca 1857 roku, zaopatrzony sakramentami św. Ostatnie słowa, jakie wypowiedział do ojca, brzmiały: "Do widzenia, ojcze. Jakie piękne rzeczy widzę". Odszedł do nieba, za którym całe życie tęsknił.
„Św. Dominiku Savio – módl się za nami!”