Transmisja na żywo
Ogłoszenia
Aktualności
Wiara – „chodzenie po wodzie”
„Odwagi! To Ja jestem, nie bójcie się!” (Mt 14, 27b)
XIX Niedziela zwykła (Mt 14, 22-33)
Bezpośrednio po cudownym rozmnożeniu chleba Jezus przynagla uczniów, żeby udali się na drugi brzeg. To co przeżyli, a szczególnie Piotr, weryfikuje ich wiarę i stawia wobec tajemnicy Jezusa, rodząc w sercach niewypowiedziane pytanie: Kim On jest?
Burze na jeziorze Genezaret są częste: jego wody kłębią się wówczas, stwarzając poważne zagrożenie dla łodzi. Epizod z Jezusem kroczącym po jeziorze (w. 25-27) znajdujemy też w Mk 6, 48-50 i J 6, 19-21. Natomiast jedynie św. Mateusz mówi, że również Piotr chodził po wodzie (w. 28-31). Jest również jedynym ewangelistą, który zapisał uroczysta obietnicę Jezusa daną Piotrowi (16, 17-19) oraz epizod dotyczący podatku na świątynię (17, 24-27). Odzwierciedla w ten sposób znaczenie, jakie Jezus chciał nadać Piotrowi w Kościele. W tym przypadku wydarzenie to ukazuje wielkość i słabość apostoła, jego wiarę i trudności, które musiała ona pokonać. „Piotr powiedział: ‘’Każ mi przyjść do siebie po wodzie’’.
A Jezus odpowiedział: ‘’Przyjdź!’’ . To mógł zrobić Piotr w Panu. A co mógł zrobić sam z siebie? ‘’Na widok silnego wiatru uląkł się i gdy zaczął tonąć, krzyknął: Panie, ratuj mnie!’’. Kiedy ufał Panu, był zdolny chodzić po wodzie, ale kiedy zaufał sobie, zaczął tonąć, a wtedy zwrócił się do Pana” (św. Augustyn, Sermones 76, 8). Epizod ten rzuca światło na życie chrześcijańskie. Również Kościół, jak łódź apostołów, toczy walkę. Jezus czuwający nad nim, przybywa go ocalić, pozwala jednak, żeby wcześniej walczył sam: w ten sposób chce On zahartować swoje dzieci. W doświadczeniach wiary i wierności, w walce chrześcijanina o wytrwanie, gdy siły słabną, Pan dodaje nam odwagi (w. 27), zachęca, byśmy prosili (w. 30), i wyciąga do nas rękę (w. 31). Wówczas następuje wyznanie wiary, które wygłasza chrześcijanin: „Prawdziwie jesteś Synem Bożym” (w. 33). „Pan podtrzymuje upadającą nadzieję, jak podtrzymał Piotra, stawiając go na twardej i stabilnej wodzie, gdy ten prawie już tonął. Jeśli i nam Słowo poda rękę i postawi tonących w rozważaniach na twardej myśli, nie będziemy się już bali, trzymani przez Nie mocno za rękę” (św. Grzegorz z Nyssy, Homilie do błogosławieństw 6; BN, Komentarz do Mt 14, 22-33).
Każdy, kto podąża na drugi brzeg, musi mieć świadomość, że tylko silna wiara doprowadzi go szczęśliwie do upragnionego celu. Doświadczenie Piotra pokazuje, że nie wystarczy być blisko Jezusa, ale trzeba być z Nim!
Marek Stankiewicz
2013 © Wszelkie prawa zastrzeżone