Transmisja na żywo
Ogłoszenia
Okres zwykły
Bogactwo przeszkodą w zbawieniu
„Jak trudno tym, którzy mają dostatki wejść do królestwa Bożego” (Mk 10, 23b)
XXVIII Niedziela Zwykła
Ta perykopa ewangeliczna ukazuje bogactwo jako zagrożenie w osiągnięciu życia wiecznego (Mk 10, 17-27). W epoce Starego Testamentu bogactwo i dostatek traktowano jako wyraz szczególnego błogosławieństwa Bożego. Natomiast Jezus sobie współczesnym i nam ukazuje bogactwo jako pewnego rodzaju niebezpieczeństwo, które może pozbawić nas udziału w królestwie Bożym.
Bogatemu człowiekowi, który pytał Jezusa co ma czynić aby zdobyć życie wieczne Pan odpowiedział, aby sprzedał wszystko ca ma, rozdał pieniądze ubogim i poszedł za Nim. To było „to jedno”, czego temu człowiekowi brakowało. Jak była jego reakcja? Spochmurniał i odszedł zasmucony. Chrystus spojrzał na niego z miłością, a jemu tej miłości zabrakło, żeby tym samym odpowiedzieć na wezwanie do dobrowolnego ubóstwa. Bardziej umiłował bogactwo aniżeli Boga. Grzech wzbudza w człowieku żądzę posiadania. Rzeczy materialne zajęły miejsce Boga. Strach przed śmiercią sprawia, że człowiek szuka gwarancji na życie w dobrach materialnych, a nie w Bogu. I tak pieniądz stał się bożkiem człowieka goniącego za bogactwem. Z tego powodu droga do królestwa jest zamknięta. Brak miłości do Boga i bliźniego czyni zbawienie niemożliwym (warto przeczytać Łk 16, 19-31). Nie wystarczą dobre intencje czy samo pragnienie. Dlatego Jezus stara się wprowadzić go na właściwą drogę i proponuje mu rezygnację z mamony i wybór Boga, który jest dobry i daje życie wieczne. Bóg! To jest jedyne j najwyższe dobro, którego człowiek powinien pragnąć. Po odejściu bogacza Jezus stwierdził, że trudno jest wejść do królestwa Bożego tym, którzy żyją w dostatkach i w nich pokładają ufność, co z kolei wywołało przerażenie u Jego uczniów. No bo skoro bogactwo i dostatek były powszechnie uważane za błogosławieństwo Boga, to dlaczego „łatwiej wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do królestwa Bożego?” Po ludzku to niemożliwe, odpowiada Pan, ale u Boga wszystko jest możliwe. Zbawienie nie jest ani łatwe, ani trudne. Jest absolutnie niemożliwe dla człowieka, pragnie nam powiedzieć Jezus. To jest domena Boga.
„Tylko Bóg może uczynić nas biednymi i małymi, i zbawić nas wraz ze wszystkimi biednymi i małymi. I tak postępuje ze wszystkimi. Jeśli nie pozwolimy na to wcześniej, czyni to przynajmniej w momencie śmierci. Wówczas i bogacz pozostawia wszystko oraz odkrywa, że jest najuboższy i najmniejszy ze wszystkich. Rzeczą właściwą Bogu jest czynienie tego, co jest niemożliwe dla człowieka. Nam, mimo przeciwnych dążeń, pozostaje jedynie prosić o to co niemożliwe, o to, co może nam dać tylko Bóg (S. Fausti, „Rozważaj i głoś Ewangelię”). Każdy z nas jest wielbłądem, który próbuje przejść przez ucho igielne. Jedyną naszą nadzieją jest niezgłębione miłosierdzie Boga.
Marek Stankiewicz
2013 © Wszelkie prawa zastrzeżone