Transmisja na żywo
Ogłoszenia
Okres zwykły
Droga Mesjasza, drogą ucznia
„Jeśli ktoś chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje” (Mk 8, 34 b)
XXIV Niedziela Zwykła
Wyznanie wiary Piotra i zapowiedź męki Jezusa stanowią treść dzisiejszej Ewangelii (Mk 8, 27-35). W okolicach Cezarei Filipowej, na terenach całkowicie pogańskich, ma miejsce to wydarzenie. Jezus pyta swoich uczniów za kogo uważają Go ludzie, a następnie pyta uczniów, za kogo oni Go uważają. Opinie ludzi są zgodne i sprowadzają się do uznania w Jezusie Bożego posłańca i proroka. Natomiast Piotr daje odpowiedź, która stanowi wyznanie wiary: „Ty jesteś Mesjasz”. To co powiedział Piotr jest równoznaczne z uznaniem Jezusa za króla. Chrystus milcząco uznaje słowa Piotra za prawdziwe, ale nakazuje zachować tę prawdę w tajemnicy. Zamiast pochwał i obietnic (zob. Mt 16, 17-19) Piotr i uczniowie słyszą słowa o cierpieniu Syna Człowieczego, Jego śmierci i zmartwychwstaniu. W ten sposób Jezus ukazuje swoją drogę i chce, aby idea Mesjasza Bożego była rozumiana w świetle krzyża. Porywczy Piotr reaguje spontanicznie nie rozumiejąc słów Jezusa. Może w ten sposób broni swojej koncepcji mesjasza? Przekonany o słuszności swojego postępowania czyni Chrystusowi na osobności wymówki i odwodzi Go od wypełnienia misji sprzeciwiając się w ten sposób woli Boga. Jezus nie jest mesjaszem – wojownikiem, który przyszedł wyzwolić Izraela z niewoli rzymskiej i odbudować jego potęgę, ale posłany przez Ojca, Syn – cierpiący Sługa Jahwe, przyszedł na ziemię, aby złożyć Bogu ofiarę ze swego życia za zbawienie całego świata. On, Mesjasz zapowiadany przez proroków, wyzwoli z niewoli szatana całą ludzkość, składając Bogu na drzewie krzyża ofiarę doskonałą (zob. Iz 52, 13-53, 12). Taka jest droga Mesjasza posłanego przez Boga: nie mieczem, ale przez mękę, śmierć i zmartwychwstanie dokonało się, i wciąż się dokonuje wyjście ludzkości z niewoli grzechu. Taka jest moc ofiary krzyżowej Mesjasza. Następuje teraz nauka o krzyżu, którą Pan kieruje do uczniów i do tłumu. Każdy kto chce iść za Nim, ma wziąć swój krzyż i Go naśladować. Droga Mesjasza przez mękę, śmierć i zmartwychwstanie do chwały i wiecznej komunii z Ojcem staje się w ten sposób udziałem Jego uczniów. Bez akceptacji krzyża nie można być uczniem Pana (zob. Mt 10, 38), bez krzyża nie ma chrześcijaństwa. W świetle powyższego rozważania trzeba powrócić do pytania, jakie postawił Jezus swoim uczniom: „A wy za kogo Mnie uważacie?” Mnie i ciebie pyta dziś Pan, za kogo Go uważamy. Nie interesuje Go co inni o Nim sądzą. Pyta: „Kim Ja jestem dla ciebie?” Jezus domaga się odpowiedzi, która będzie wyznaniem wiary potwierdzonej osobistym życiem. Czas stanąć w prawdzie przed Tym, który jest Prawdą. Nie można dopasowywać Mesjasza i Jego Ewangelii do ram swojego życia, ale życie trzeba dostosować do wymagań Ewangelii i iść za Jezusem drogą krzyża. Jedna jest droga wyjścia z niewoli – droga Mesjasza. Jeśli chcesz być Jego uczniem, to musisz na nią wejść.
Marek Stankiewicz
2013 © Wszelkie prawa zastrzeżone