Transmisja na żywo
Ogłoszenia
Okres zwykły
Ile dać na ofiarę?
„Ona zaś ze swego niedostatku wrzuciła wszystko, co miała na swoje utrzymanie” (Mk 12, 44b)
XXXII Niedziela Zwykła
Pierwsza część tej perykopy ewangelicznej to sąd Jezusa nad uczonymi w Piśmie (Mk 12, 38-40). Chrystus, który zna serce każdego człowieka demaskuje ich fałszywą pobożność.
Uczeni w Piśmie uprawiają kult własnego obrazu: całym sercem kochają samych siebie, posługują się wszystkim i wszystkimi, nawet Panem i Jego słowem, aby mieć przewagę nad innymi. Są doskonałym prototypem fundamentalnego grzechu, który ma miejsce w sercu każdego człowieka: pycha, która stawia własne ja w miejscu Boga (S. Fausti, „Rozważaj i głoś Ewangelię”). Słowa, które Pan wypowiedział pod ich adresem są podyktowane troską Boga o ich zbawienie i stanowią jednocześnie ostrzeżenie dla słuchaczy, aby nie brali z nich przykładu, ponieważ ich postawa nie jest szczera względem Boga. Są mistrzami w udawaniu sprawiedliwych (zob. Mt 23, 2-5). Jako lekarstwo na ten fundamentalny grzech jakim jest ludzka pycha Jezus proponuje naśladowanie ubogiej wdowy. O niej opowiada druga część Ewangelii (Mk 12, 41-44). Jej postawa mocno kontrastuje z postawą uczonych w Piśmie i ludzi bogatych, którzy składali ofiary w świątyni. Bogaci wrzucali co prawda wiele, ale nie odczuwali ciężaru ofiary, bo dawali z tego co im zbywało. Natomiast ta wdowa wrzuciła tylko jeden grosz, ale to był cały jej majątek. Ona oddała wszystko! Te dwa pieniążki stanowiły całe jej utrzymanie, całe zabezpieczenie na jutro i następne dni. Słuchając swego serca pozbawiła się tego co po ludzku konieczne do życia i z ufnością powierzyła swój los Bogu, któremu z oddaniem służyła. I to ona znalazła uznanie w oczach Jezusa, a nie ci, którzy z upodobaniem chodzą w powłóczystych szatach. To tę wdowę, która była „u Boga” stawia Pan za wzór swoim słuchaczom.
Uboga wdowa natomiast, sama i niezauważona, uboga i pokorna, „wrzuca” całe swe utrzymanie. Podobna jest do Jezusa, który stał się ostatnim ze wszystkich i oddał swoje życie na służbę wszystkim. Posiada tego samego Ducha co Jezus, jest żywą Ewangelią, w której zawsze możemy zobaczyć oblicze naszego Mistrza. Od niej roznosi się piękna woń Chrystusa dla życia świata (por. 2 Kor 2, 14) (S. Fausti, „Rozważaj i głoś Ewangelię”).
„Ona zaś ze swego niedostatku wrzuciła wszystko, co miała na swe utrzymanie” – powiedział Pan.
Greckie słowo „isteresis” tłumaczone jako niedostatek oznacza również: brak, biedę, pozostawanie w tyle, na ostatnim miejscu. Teraz postawa wdowy jaśnieje już pełnym blaskiem. Także Chrystus stał się ostatnim i ubogim, aby nas swoim ubóstwem ubogacić. Czy rozumiem czego Pan ode mnie oczekuje? Czy już wiem ile mam dać na ofiarę?
Marek Stankiewicz
2013 © Wszelkie prawa zastrzeżone