Transmisja na żywo
Ogłoszenia
Chór "Cantamus Domino"
2022.11.4-6. - Każde warsztaty są inne
W pierwszy weekend listopada (4-6 listopada 2022 r.) odbyły się w Dziwnowie jesienne warsztaty naszego chóru...
I niby wszystko jak zawsze - bo od piątku do niedzieli, bo prowadzący znani i lubiani, bo atmosfera fantastyczna, bo wspólna modlitwa, bo spacery nad morze w wolnej chwili, bo sobotni wspólny wieczór przy smakołykach, gitarze i dobrej zabawie, bo jak zawsze mąż i dzieci ze mną. A jednak każde warsztaty są inne. Tym razem były nowe utwory, które - mam nadzieję - zaśpiewamy niedługo podczas mszy. Prowadzący zajęcia w głosach, Marta i Rafał, zdradzali nam przedziwne tajniki prawidłowego śpiewu i właściwie nie wiadomo, śmiać się czy płakać, ale efektami sami byliśmy mocno zadziwieni. Jeżeli ktoś chciałby poznać te sekretne sposoby - zapraszamy do chóru! Próby w czwartki o 19.00. A warto. Krzysztof jako dyrygent dwoił się i troił, żebyśmy osiągnęli upragnioną harmonię i sprostali jego standardom.
Praca i relaks
Po piątkowej i sobotniej pracy przyszedł czas na wspólny wieczór. Dopisały humory, były pyszności przywiezione z domów, konkursy, śmiechy i śpiewy przy gitarze. W takiej atmosferze nikt nie myśli o śpiewaniu przez oczy, otwartym gardle, podniesionym podniebieniu, ziewaniu, zdziwieniu, podnoszeniu brwi i innych drobnostkach wymaganych od chórzystów. I, o dziwo, Krzysztof nie przerywał śpiewów, bo nierówno, bo pod dźwiękiem, czy zamiast jednego głosu słychać ich całe mnóstwo. Te dwa razy w roku (sobotnie agapy podczas warsztatów) mamy luz. Hulaj dusza, dyrygenta nie ma! Może dlatego, że zamiast machać gra na gitarze? W niedzielę czar pryska i posłusznie wracamy do owych otwartych gardeł i śpiewania jak dyrygent przykazał.
Niedosyt
Muszę przyznać, że warsztaty zawsze są krótkie i intensywne, i bardzo dużo mi dają. Wielkie dzięki Teresce za organizację i ogarnianie całości. Marcie, Krzysztofowi i Rafałowi za cierpliwość do nas, niełatwą pracę nad naszym śpiewem i chęć poświęcenia nam czasu. Wszystkim chórzystom za modlitwę i zaangażowanie. A towarzyszącym rodzinom za wsparcie i za to, że byliście z nami. Po raz kolejny przekonałam się, że nawet najcięższa praca, ale na chwałę Bożą, z modlitwą i w przyjacielskiej atmosferze, to sama przyjemność. A po wyjeździe z Dziwnowa refleksja - warsztaty znów za krótkie, a następne dopiero wiosną.
Ania
Zapraszamy do GALERII
2013 © Wszelkie prawa zastrzeżone